czwartek, 17 stycznia 2013

Ważne INFO !!!

Witam...


Info z ostatniej chwili:
Powiem tak zamówiłem prenumeratę od 5 numeru ponieważ chciałem zobaczyć szybko jak wygląda to wszystko i dostałem telefon od deagostini z pytaniem: a skąd będę miał resztę numerów (1,2,3,4) ? 
Bo jeżeli mam pierwsze cztery numery ze wcześniejszego wydania (które chyba wyszło w 2011 roku) to zaleca się nie używać tamtych części ponieważ obecne wydanie jest o wiele lepiej wykonane.

Czy to prawda niech się ktoś wypowie kto widział obydwa wydania.

5 komentarzy:

  1. Cześć, Podoba mi się pomysł prowadzenia bloga o tej tematyce:-) Zastanawiam się nad budową Warszawy M-20 ale mam pewne obawy ponieważ nigdy wcześniej nie zajmowałem się tego typu rzeczami (w dzieciństwie tylko modele kartonowe i plastikowe). Czy wiadome jest ile będzie ważył model po złożeniu? Dziękuję za odpowiedz i życzę powodzenia w prowadzeniu bloga jak i samej budowy tego pięknego modelu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam...

    Sam model może ważyć sporo ponieważ prawdopodobnie nie tylko karoseria ale i podwozie będzie metalowe.

    Jeżeli bawiłeś się w modelarstwo to oznacza że jesteś cierpliwy czyli cierpliwie będziesz czekał na kolejne numery z częściami do złożenia Warszawy M-20 =p
    A tak serio wystarczą podstawowe umiejętności manualne do budowy tego modelu.
    Myślę że jednak się zdecydujesz się na zbieranie tej kolekcji od Deagostini i będziemy się wymieniać poglądami na jej temat. =D

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziś nabyłem pierwszy numer modelu. Niestety był problem ponieważ z 4 dostępnych egzemplarzy tylko jeden spełniał moje oczekiwania tzn. maska była dobrze pomalowana - bez skaz (na innych były widoczne min. zacieki farby). Co do pozostałych elementów wykonane zostały z plastiku, a ich jakość oceniam na dobry+ (widoczne są wycięcia). Do reszty nie ma co się przyczepić. Gazetka ok. Podstawowe informacje o składanym modelu oraz całkiem przejrzysta instrukcja montażu. Pewnie nikogo to nie zdziwi ale elementy produkowane są w Made in P.R.Ch. Czekam już na kolejny numer, a do tego czasu wstrzymam się jeszcze z prenumeratą. Zastanawiam się czy nie lepiej kupować samemu poszczególne numery aby mieć możliwość wglądu jak wykonane są elementy. Może stwierdzisz, że się trochę czepiam ale cały model to koszt 2500 - 3000 zł więc Deagostini powinno dołożyć wszelkich starań aby jakość wykonanych części była jak najwyższa. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Także sporo przejrzałem "pierwszych numerów" aby maska była idealna, deagostini ten typ po prostu tak że trzeba ich na każdym kroku sprawdzać.

    OdpowiedzUsuń
  5. W prenumeracie można reklamować wadliwe numery, ale wtedy traci sens prenumerata. Jedno odesłanie wadliwego numeru skonusmuje miesięczną oszczędność na prenumeracie

    OdpowiedzUsuń